Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
i moi chłopcy inaczej sobie to wszystko wyobrażaliśmy. Zbyt szybko niektórzy nasi towarzysze stają się oswojeni i wygodni. Pójdzie tak dalej i jak nic przegramy rewolucję.. Tu trzeba wszystko o, tak potrząsnąć! - pokazał zaciśniętymi pięściami. - Nie zamazywać walki klasowej, ale, przeciwnie, zaostrzać ją, bić wroga po głowie, bo jak my w porę nie uderzymy, to on nam wbije nóż w plecy.
Święcki kiwał głową z wyrozumiałym uśmiechem:
- Wszystko to słuszne, towarzyszu majorze, zapominacie tylko o jednym.
- Że co?
- Że polityka nie jest sprawą tak prostą. Na naszym obecnym etapie musimy przede wszystkim złagodzić różne zdarzenia. Wrona spojrzał spode łba.
- Czyje? Kułackie? Obszarnicze
i moi chłopcy inaczej sobie to wszystko wyobrażaliśmy. Zbyt szybko niektórzy nasi towarzysze stają się oswojeni i wygodni. Pójdzie tak dalej i jak nic przegramy rewolucję.. Tu trzeba wszystko o, tak potrząsnąć! - pokazał zaciśniętymi pięściami. - Nie zamazywać walki klasowej, ale, przeciwnie, zaostrzać ją, bić wroga po głowie, bo jak my w porę nie uderzymy, to on nam wbije nóż w plecy.<br>Święcki kiwał głową z wyrozumiałym uśmiechem:<br>- Wszystko to słuszne, towarzyszu majorze, zapominacie tylko o jednym.<br>- Że co?<br>- Że polityka nie jest sprawą tak prostą. Na naszym obecnym etapie musimy przede wszystkim złagodzić różne zdarzenia. Wrona spojrzał spode łba.<br>- Czyje? Kułackie? Obszarnicze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego