nami. W klubie odwrócono się do mnie plecami. Przez szkoleniowców byłem kompletnie ignorowany, a trener Majewski nawet nie pytał o moje zdrowie. W klubie powiedziano mi też, że dopóki nie wrócę na boisko, nie dostanę ani grosza. Nie płacili mi więc przez sześć miesięcy.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Teraz z twoim zdrowiem już wszystko w porządku?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Tak, teraz jest dobrze. Miałem w końcu drugi zabieg w Poznaniu, jednak o pięć miesięcy za późno. We Wronkach jest specyficzny klimat. Prezes Kaszyński nie dopuszcza myśli, by ktoś w drużynie mógł mieć kontuzję. Podobne kłopoty miał Mielcarski. Pierwszy był "Mielcar", potem Ława, ciekawe kto będzie następny?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Trafiłeś do Widzewa