Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
a przecież w inny sposób tutaj wystąpię. Ach, Andrew! Będę śpiewać!
Podskakując jak mała dziewczynka, pobiegła w kierunku sosnowego lasku. Hehe ruszył za nią, wdychając zapach perfum.

Melenkof z Hehem od godziny próbowali popodłączać gitary i mikrofon do dwóch niewielkich wzmacniaczy, które wytaszczyli z opla Gumy. Kiedy wszystko było już w porządku z gitarami, nie mogli uruchomić mikrofonu. Albo w ogóle nie działał, albo wydobywał się z głośnika upiorny charkot. Z kolei kiedy podłączyli mikrofon, to wszystko się sprzęgało.
- Kurwa, jakbym miał dwadzieścia lat mniej. - Melenkof stukał pałką o pałkę, przyglądając się wysiłkom Gumy i Hehego. - Nic nie stroi, wszystko trzyma się
a przecież w inny sposób tutaj wystąpię. Ach, Andrew! Będę śpiewać!<br>Podskakując jak mała dziewczynka, pobiegła w kierunku sosnowego lasku. Hehe ruszył za nią, wdychając zapach perfum.<br><br>Melenkof z Hehem od godziny próbowali popodłączać gitary i mikrofon do dwóch niewielkich wzmacniaczy, które wytaszczyli z opla Gumy. Kiedy wszystko było już w porządku z gitarami, nie mogli uruchomić mikrofonu. Albo w ogóle nie działał, albo wydobywał się z głośnika upiorny charkot. Z kolei kiedy podłączyli mikrofon, to wszystko się sprzęgało. <br>- Kurwa, jakbym miał dwadzieścia lat mniej. - Melenkof stukał pałką o pałkę, przyglądając się wysiłkom Gumy i Hehego. - Nic nie stroi, wszystko trzyma się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego