konflikt interesów - uważają jego koledzy z y i członkowie &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt;.<br>Jak na telewizję publiczną, decyzje zapadały błyskawicznie. Kilka dni temu szef Programu Trzeciego dowiedział się o kandydaturze &lt;name type="person"&gt;Ostrowskiego&lt;/&gt;, a już w czwartek na stanowisko wprowadził go odpowiadający za program w zarządzie &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Ryszard Pacławski&lt;/&gt;.<br>Czy pan uważa, że to jest w porządku? - zapytaliśmy rzecznika &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/&gt;. - Odmawiam jakichkolwiek komentarzy na ten temat - odpowiedział &lt;name type="person"&gt;Jarosław Szczepański&lt;/&gt;.<br>Wątpliwości nie ma &lt;name type="person"&gt;Anna Milewska&lt;/&gt;, koleżanka &lt;name type="person"&gt;Ostrowskiego&lt;/&gt; z rady. - To konflikt interesów - powiedziała. I podkreśla, że zgodnie z kodeksem spółek handlowych a nadzorcza ma prawo kontrolować wszystkie sprawy spółki i cały stan majątkowy. - Skoro tę nominację zaakceptował zarząd