piosenki jak "Wonderwall" czy "Live Forever" trafnie oddały ducha czasu i zostaną zapamiętane. Cieszę się, że wywarliśmy jakiś wpływ na muzykę ostatnich lat.<br>CKM: Co jest dla ciebie istotne?<br>Noel: Normalne życie. Takie, jakie prowadzą normalni ludzie. Jeśli pracujesz w zespole, nie masz szans na prawdziwe życie. Jesteś w czymś w rodzaju strefy mroku. Wiesz, że się starzejesz, ale nie chcesz się do tego przyznać, więc zbierasz wokół siebie paru kolesiów, zarzucasz kwasa (zażyć LSD - przyp. red.) i zaczynasz opowiadać o tym, jaki to jesteś wspaniały. Zanim dożyjesz czterdziestki, okaże się, że gra jest już, kurwa, skończona. Ja mam wrażenie, że jestem