Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
istotę wszystkiego, co się wtedy dokonywało, można opisać tylko jako stopniowy powrót społeczeństwa do stanu jakiejś bezcennej wręcz normalności. Miałem szczęście uczestniczyć w tym procesie jako pisarz i redaktor, i również moje literackie doświadczenia z owego czasu - myślę o współudziale w tworzeniu niezależnego ruchu wydawniczego - przedstawiają mi się jako coś w rodzaju samoobrony: obrony normalnego, zdrowego, ludzkiego zachowania przed anonimowym absurdem państwowej cenzury. Chodziło o to, aby słowo było słowem, a wartość - wartością; aby niczego nie deformować, nie ukrywać, nie fałszować. To nie była kwestia jakichś wzniosłych zasad: raczej, całkiem po prostu, fizyczna niemożność oddychania pod wodą.
Przypuszczam, że to samo można
istotę wszystkiego, co się wtedy dokonywało, można opisać tylko jako stopniowy powrót społeczeństwa do stanu jakiejś bezcennej wręcz normalności. Miałem szczęście uczestniczyć w tym procesie jako pisarz i redaktor, i również moje literackie doświadczenia z owego czasu - myślę o współudziale w tworzeniu niezależnego ruchu wydawniczego - przedstawiają mi się jako coś w rodzaju samoobrony: obrony normalnego, zdrowego, ludzkiego zachowania przed anonimowym absurdem państwowej cenzury. Chodziło o to, aby słowo było słowem, a wartość - wartością; aby niczego nie deformować, nie ukrywać, nie fałszować. To nie była kwestia jakichś wzniosłych zasad: raczej, całkiem po prostu, fizyczna niemożność oddychania pod wodą.<br> Przypuszczam, że to samo można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego