Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
był zagrożony maksymalną karą 5 lat więzienia. Proces toczył się jednak w trybie doraźnym, co oznaczało możliwość nadzwyczajnego zaostrzenia kary i przekreślało możliwość odwołania się od wyroku.

2 lutego 1965 r. sędzia Roman Kryże ogłosił karę śmierci. Adwokaci Wawrzeckiego próbowali wnieść rewizję, twierdząc, że z powodu uchybień wyrok nie zapadł w trybie doraźnym, ale zwykłym. Bez skutku. Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski i 19 marca 1965 r. w więziennym formularzu w rubryce "przyczyna zgonu" lekarz wpisał: wykonanie wyroku przez powieszenie.

Dlaczego tak błyskawicznie rozprawiono się z Wawrzeckim? Jego żona Bożena opowiadała, że po ogłoszeniu wyroku mąż zerwał się z ławy
był zagrożony maksymalną karą 5 lat więzienia. Proces toczył się jednak w trybie doraźnym, co oznaczało możliwość nadzwyczajnego zaostrzenia kary i przekreślało możliwość odwołania się od wyroku.<br><br>2 lutego 1965 r. sędzia Roman Kryże ogłosił karę śmierci. Adwokaci Wawrzeckiego próbowali wnieść rewizję, twierdząc, że z powodu uchybień wyrok nie zapadł w trybie doraźnym, ale zwykłym. Bez skutku. Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski i 19 marca 1965 r. w więziennym formularzu w rubryce "przyczyna zgonu" lekarz wpisał: wykonanie wyroku przez powieszenie.<br><br>Dlaczego tak błyskawicznie rozprawiono się z Wawrzeckim? Jego żona Bożena opowiadała, że po ogłoszeniu wyroku mąż zerwał się z ławy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego