Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
go nogi.
Odetchnął lżej, odczuł coś w rodzaju nikłej ulgi i pilnie począł wsłuchiwać się w głosy, mając nadzieję odgadnąć właściciela tajemniczych kończyn związanych z Barbarą. Niestety, głosów było kilka, a na domiar złego żadnego z nich Lesio nie umiał rozpoznać.
W pracowni znów zapanowała cisza. Pomimo to siedział dalej w ukryciu, wiedząc dobrze, że w myśl ustalonych od dawna zwyczajów, ostatnia wychodząca osoba przyjdzie do jego pokoju zamknąć okno. Siedział tak i siedział całe nieskończone wieki, a ten jakiś ostatni, pracowity półgłówek wciąż nie przychodził i wciąż nie zamierzał opuścić pracowni.
Zdrętwiały mu już wszystkie kości, na bazie szaleńczej zazdrości o
go nogi.<br>Odetchnął lżej, odczuł coś w rodzaju nikłej ulgi i pilnie począł wsłuchiwać się w głosy, mając nadzieję odgadnąć właściciela tajemniczych kończyn związanych z Barbarą. Niestety, głosów było kilka, a na domiar złego żadnego z nich Lesio nie umiał rozpoznać.<br>W pracowni znów zapanowała cisza. Pomimo to siedział dalej w ukryciu, wiedząc dobrze, że w myśl ustalonych od dawna zwyczajów, ostatnia wychodząca osoba przyjdzie do jego pokoju zamknąć okno. Siedział tak i siedział całe nieskończone wieki, a ten jakiś ostatni, pracowity półgłówek wciąż nie przychodził i wciąż nie zamierzał opuścić pracowni.<br>Zdrętwiały mu już wszystkie kości, na bazie szaleńczej zazdrości o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego