Ałganow, sprawa Gawriłowa czy sprawa moskiewskich pieniędzy.<br><br> Mniej istotne jest, czy mamy tu do czynienia z nieszczerością postkomunistów wobec zachodnich partnerów, czy też z więzami na tyle uzależniającymi, że nawet dokonany już fundamentalny wybór geopolityczny nie potrafi ich do końca potargać. Ważne, że mamy do czynienia z formacją, której stanowiska w wypadku, możliwego przecież, kryzysu i próby odbudowania przez Moskwę środkowoeuropejskiego imperium nie możemy być pewni.<br><br><tit> Polska trochę niemiecka...</><br><br> Wreszcie - nie są Polakami ludzie, którzy - po prostu - nie odczuwają polskiego patriotyzmu. Chcę być dobrze zrozumiany - nie uważam bynajmniej, aby wymogiem polskości było składanie jak najczęstszych, patriotycznych deklaracji. Lewicowi (nie tylko komunistyczni) publicyści