Andrzeja na kłamstwie, jednak nie pytałam o nic, nie dociekałam. Teraz myślę, że ze strachu. Nie chciałam przeżyć kolejnego koszmaru. Wolałam wierzyć, że nasze małżeństwo nareszcie weszło na właściwe tory. <br><tit>Zawsze obiecuje, że to ostatni raz</><br>O romansie Andrzeja ze studentką powiedział mi jego najlepszy kolega. Na początku mąż szedł w zaparte, wszystkiemu zaprzeczał. W końcu przyznał, że kocha nas obydwie i nie potrafi się zdecydować, którą wybrać. Kazałam mu się wynosić i po raz pierwszy pomyślałam o rozwodzie. Jednak po dwóch tygodniach Andrzej przyszedł z kwiatami, uklęknął przede mną i powiedział, że wszystko przemyślał. Chce być ze mną. Zaklinał się, że