Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1971
lasami okolicę, napięcie na pokładzie powoli ustępowało. Ludzie zaczęli się uśmiechać, pomimo że ich eleganckie stroje ochlapywały bryzgi wody z nieosłoniętych kół i brudziły sadze z komina. Po pewnym czasie towarzystwo zupełnie przyszło do siebie i zaczęto śpiewać pieśni.
Z lasu na brzegu Hudsonu wylegli okoliczni mieszkańcy i miejscowi traperzy, wabieni niezwykłymi tu odgłosami pracy maszyny parowej. Dla większości z nich parostatek był jeszcze dziwniejszym i niespodziewanym zjawiskiem niż dla mieszkańców Nowego Jorku. Toteż tutaj wiwatów było niewiele. Niektórzy milczeli w nabożnej trwodze, a byli i tacy, co wystraszeni uciekli w głąb lasu krzycząc, że diabeł płynie w górę Hudsonu na
lasami okolicę, napięcie na pokładzie powoli ustępowało. Ludzie zaczęli się uśmiechać, pomimo że ich eleganckie stroje ochlapywały bryzgi wody z nieosłoniętych kół i brudziły sadze z komina. Po pewnym czasie towarzystwo zupełnie przyszło do siebie i zaczęto śpiewać pieśni.<br>Z lasu na brzegu Hudsonu wylegli okoliczni mieszkańcy i miejscowi traperzy, wabieni niezwykłymi tu odgłosami pracy maszyny parowej. Dla większości z nich parostatek był jeszcze dziwniejszym i niespodziewanym zjawiskiem niż dla mieszkańców Nowego Jorku. &lt;page nr=122&gt; Toteż tutaj wiwatów było niewiele. Niektórzy milczeli w nabożnej trwodze, a byli i tacy, co wystraszeni uciekli w głąb lasu krzycząc, że diabeł płynie w górę Hudsonu na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego