Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nikną dzienne odgłosy lasu, na łowy wyruszają drapieżniki, nocni łowcy. Dla nich ciemność staje się sygnałem do pobudki.
Krótko przed zachodem słońca wyruszamy z Krościenka. Pieniński szlak na Trzy Korony tym razem jest przyjemnie opustoszały. My wyglądamy chyba nieco osobliwie, idąc z niewielkim magnetofonem. Urządzenie ma nam jednak pomóc w wabieniu ptaków, a nie umilać drogę rytmami disco polo. Początek kwietnia, to dobry czas na nasłuchiwanie sów. W czasie sezonu godowego samce często odzywają się, by odstraszyć ze swego terytorium konkurentów lub przywołać samicę. Początkowo idziemy szybko, by jeszcze przed zapadnięciem całkowitych ciemności zobaczyć sóweczkę.
Gdy wchodzimy w leśną ścieżkę przecinającą
nikną dzienne odgłosy lasu, na łowy wyruszają drapieżniki, nocni łowcy. Dla nich ciemność staje się sygnałem do pobudki.<br>Krótko przed zachodem słońca wyruszamy z Krościenka. Pieniński szlak na Trzy Korony tym razem jest przyjemnie opustoszały. My wyglądamy chyba nieco osobliwie, idąc z niewielkim magnetofonem. Urządzenie ma nam jednak pomóc w wabieniu ptaków, a nie umilać drogę rytmami disco polo. Początek kwietnia, to dobry czas na nasłuchiwanie sów. W czasie sezonu godowego samce często odzywają się, by odstraszyć ze swego terytorium konkurentów lub przywołać samicę. Początkowo idziemy szybko, by jeszcze przed zapadnięciem całkowitych ciemności zobaczyć sóweczkę.<br>Gdy wchodzimy w leśną ścieżkę przecinającą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego