o niego upomniała.<br>Po "Gwiezdnych wojnach" na pewno przyjdą kolejne propozycje. Oby tylko nie przewróciły mu w głowie i oby czasem zagrał jeszcze w jakiejś niskobudżetowej, tryskającej angielskim humorem komedii w stylu "Orkiestry".<br>Bo lepiej, żeby pozostał taki, jaki był dotychczas - żaden tam komiksowy bohater, umięśniony macho czy kochanek bez wad. Raczej wrażliwy, inteligentny aktor, a jeśli symbol seksu, to jednak w wydaniu europejskim. <br>Bo trzeba przyznać: mimo spódniczki w kolorową szkocką kratę, którą Ewan czasem zakłada, jest przecież jednym z najseksowniejszych facetów, jakich można zobaczyć na ekranie.<br>n<br><br>Chciałby mieć duży dom z ogrodem, w którym mogłaby się bawić jego