bufecik z daleka lśniący kryształami kieliszków, wyłożył podłogę dywanem, ściany ozdobił boazerią z różnych rodzajów drzewa i począł przyjmować w tym pokoju wysztyftowanych oficerów niemieckich. Były to zamówienia na grube miliony złotych wojennych.<br>Na stołach, ustawionych w kantorze, leżały porozrzucane katalogi firm produkujących maszyny stolarskie.<br>Pojawiły się na placu piły wahadłowe, w stolarni mechaniczne szlifierki, w maszynowni nowe, skomplikowane obrabiarki o bezpośrednim napędzie indywidualnym, zautomatyzowane w sposób wręcz zdumiewający. Przy tych maszynach dawne, wysłużone graty na drewnianych postumentach nabrały wreszcie wyglądu anachronicznego.<br>Młodzianek nieufnie obmacywał nowe narzędzia, bał się posługiwać nimi, pozostał przy swej tarczówce-weterance.<br>Majstra wyrzucili Bergowie na zbity