jedna wada, całkowicie nie dla mnie, ja nie jestem cadykiem z Góry Kalwarii ani Tomaszem Mannem, nawet nie dostałem Nobla.<br>Kiepsko, w Szwajcarii wydał jeden zbiór opowiadań u "Diogenesa", w Zurychu, a u Niemców aż cztery książki, dwie już za Hitlera.<br>- Pan był kiedyś w Szwajcarii? <br>Jassmont przez krótką chwilę wahał się, nim, rozciągając słowa, odpowiedział: - Tak, byłem, na koszt wydawcy.<br><br>Biblioteka miejska w Zurychu. Czuł niezdrowe podniecenie, kiedy pierwszy raz przekraczał jej szacowne progi, pamiętając, że w latach Wielkiej Wojny tę bibliotekę upodobał sobie Lenin jako miejsce wielogodzinnej, codziennej pracy. Może zdarzyć się, że będzie czytał te same książki co przed