Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
późnej godzinie, gdzieś w okolicach jego domu.
Naczelny inżynier ostatnio pracował do późna w noc i nic nie stało na przeszkodzie, żeby mu rozbić głowę ciężkim przedmiotem w chwili, kiedy będzie wracał pustymi ulicami.
Rozpoznania terenu przyszły zbrodniarz wprawdzie nie przeprowadził, ale za to usiłował przygotować sobie ciężki przedmiot. Długo wahał się i rozmyślał chodząc po ulicach, biorąc do ręki i ważąc w niej to kamień, to cegłę, wszystko jednak wydawało mu się trochę nieporęczne. A cios musiał być wszak zadany precyzyjnie, żeby wykluczyć niepożądane niespodzianki.
Wreszcie zdecydował się na młotek. Młotek jako narzędzie mordu z dawien dawna już był wypróbowany przez
późnej godzinie, gdzieś w okolicach jego domu.<br>Naczelny inżynier ostatnio pracował do późna w noc i nic nie stało na przeszkodzie, żeby mu rozbić głowę ciężkim przedmiotem w chwili, kiedy będzie wracał pustymi ulicami.<br>Rozpoznania terenu przyszły zbrodniarz wprawdzie nie przeprowadził, ale za to usiłował przygotować sobie ciężki przedmiot. Długo wahał się i rozmyślał chodząc po ulicach, biorąc do ręki i ważąc w niej to kamień, to cegłę, wszystko jednak wydawało mu się trochę nieporęczne. A cios musiał być wszak zadany precyzyjnie, żeby wykluczyć niepożądane niespodzianki.<br>Wreszcie zdecydował się na młotek. Młotek jako narzędzie mordu z dawien dawna już był wypróbowany przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego