Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
przejmować. Dręczyła ją inna sprawa. Rozpoczęto akcję zwożenia niemieckich trupów do wspólnych mogił w zagajniku. To szczególnie zainteresowało jej uczniów. Śledzili z pasją tragi, na których cuchnęły wleczone po ziemi, rozkładające się szczątki. Dzieciaki wymykały się nauczycielce i gnały w stronę zagajnika. Ciekawiła je śmierć i jej spuścizna. Polowały na walające się odznaczenia, kolekcjonowały zwłaszcza żelazne krzyże, handlowały nimi, podobnie jak kiedyś szkolne dzieci wymieniały między sobą pudełka zapałek, znaczki czy fotki aktorów. Zdarzało się, że w klasie zabłąkała się wybielona przez mrówki czaszka czy piszczele. Hania nie umiała zająć stanowiska wobec tego koszmarnego zainteresowania uczniów. Wiedziała, że powinna zareagować, ale
przejmować. Dręczyła ją inna sprawa. Rozpoczęto akcję zwożenia niemieckich trupów do wspólnych mogił w zagajniku. To szczególnie zainteresowało jej uczniów. Śledzili z pasją tragi, na których cuchnęły wleczone po ziemi, rozkładające się szczątki. Dzieciaki wymykały się nauczycielce i gnały w stronę zagajnika. Ciekawiła je śmierć i jej spuścizna. Polowały na walające się odznaczenia, kolekcjonowały zwłaszcza żelazne krzyże, handlowały nimi, podobnie jak kiedyś szkolne dzieci wymieniały między sobą pudełka zapałek, znaczki czy fotki aktorów. Zdarzało się, że w klasie zabłąkała się wybielona przez mrówki czaszka czy piszczele. Hania nie umiała zająć stanowiska wobec tego koszmarnego zainteresowania uczniów. Wiedziała, że powinna zareagować, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego