Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
zwierz tapla się w płytkiej wodzie kanału, aż wreszcie podpływa i 12 metrów od budki ścina niemałe drzewko. Trwa to dobre pół godziny, w lornetce widzę go jak na dłoni. Aparat mam przygotowany, jednak na zdjęcie ciągle jeszcze jest za ciemno a na lampę błyskową za daleko. W końcu drzewo wali się do kanału, bóbr drepta jeszcze chwilę wokoło, po czym spokojnie odpływa. Teraz mogę zająć się cietrzewiami. Kogutów słyszę kilka, widzę dwa. Toki przebiegają tutaj inaczej niż u nas nad Biebrzą czy w białoruskich Stołbcach. Przede wszystkim słychać donośne i częste czuszykanie. Tak odzywają się koguty zaraz po przylocie na
zwierz tapla się w płytkiej wodzie kanału, aż wreszcie podpływa i 12 metrów od budki ścina niemałe drzewko. Trwa to dobre pół godziny, w lornetce widzę go jak na dłoni. Aparat mam przygotowany, jednak na zdjęcie ciągle jeszcze jest za ciemno a na lampę błyskową za daleko. W końcu drzewo wali się do kanału, bóbr drepta jeszcze chwilę wokoło, po czym spokojnie odpływa. Teraz mogę zająć się cietrzewiami. Kogutów słyszę kilka, widzę dwa. Toki przebiegają tutaj inaczej niż u nas nad Biebrzą czy w białoruskich Stołbcach. Przede wszystkim słychać donośne i częste <orig>czuszykanie</>. Tak odzywają się koguty zaraz po przylocie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego