Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
się dolną połową, co pewnie by mu się udało, gdyby nie fakt, że trafił na empatkę. Kenna wdarła mu się do mózgu tak, że Kohut zawył jak wilkołak i zapląsał po celi jak ukąszony przez tarantulę. Kenna zaś z czystej mściwości zmusiła go telepatycznie, by stanął na czworakach i rytmicznie walił głową w obite blachą drzwi celi. Gdy zaalarmowani strasznym hukiem strażnicy otworzyli drzwi, Kohut tryknął jednego z nich, za co dostał pięć razów okutą pałką i tyleż kopniaków. Reasumując, Kohut nie zaznał tej nocy rozkoszy, na którą liczył. I obraził się na Kennę. O rewanżu nawet nie śmiał myśleć, bo
się dolną połową, co pewnie by mu się udało, gdyby nie fakt, że trafił na empatkę. Kenna wdarła mu się do mózgu tak, że Kohut zawył jak wilkołak i zapląsał po celi jak ukąszony przez tarantulę. Kenna zaś z czystej mściwości zmusiła go telepatycznie, by stanął na czworakach i rytmicznie walił głową w obite blachą drzwi celi. Gdy zaalarmowani strasznym hukiem strażnicy otworzyli drzwi, Kohut tryknął jednego z nich, za co dostał pięć razów okutą pałką i tyleż kopniaków. Reasumując, Kohut nie zaznał tej nocy rozkoszy, na którą liczył. I obraził się na Kennę. O rewanżu nawet nie śmiał myśleć, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego