Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
sen zbliża się do niego siedmiomilowymi krokami. Nawet nie zauważył, kiedy zasnął.

VI

O godzinie trzeciej w nocy na biurku portiera hotelu "Pod Wesołym Smokiem" zadzwonił telefon. Zaspany portier sennym ruchem sięgnął po słuchawkę.
- Słucham - powiedział.
- Tutaj pokój 422 - odezwał się w słuchawce jakiś męski głos. - W pokoju obok coś warczy!
- Warczy? - zdumiał się portier.
- Przecież wyraźnie mówię panu, że warczy - zdenerwował się głos w telefonie. - Proszę coś z tym zrobić, bo nie mogę spać.
W telefonie zapanowała cisza.
- Co to może być? - zaczął zastanawiać się portier. - Czyżby jakaś froterka? Nie, to niemożliwe, o tej porze w naszym hotelu nic się
sen zbliża się do niego siedmiomilowymi krokami. Nawet nie zauważył, kiedy zasnął.<br><br>VI<br><br>O godzinie trzeciej w nocy na biurku portiera hotelu "Pod Wesołym Smokiem" zadzwonił telefon. Zaspany portier sennym ruchem sięgnął po słuchawkę.<br>- Słucham - powiedział.<br>- Tutaj pokój 422 - odezwał się w słuchawce jakiś męski głos. - W pokoju obok coś warczy!<br>- Warczy? - zdumiał się portier.<br>- Przecież wyraźnie mówię panu, że warczy - zdenerwował się głos w telefonie. - Proszę coś z tym zrobić, bo nie mogę spać.<br>W telefonie zapanowała cisza.<br>- Co to może być? - zaczął zastanawiać się portier. - Czyżby jakaś froterka? Nie, to niemożliwe, o tej porze w naszym hotelu nic się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego