Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 9.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
przyznać, że gdy ujrzymy doblo, to czy tego chcemy czy nie, uśmiechamy się. Nie ma w tym złośliwości ani ironii - raczej cieszy nas sympatyczny wygląd auta. Urok własny ten samochodzik ma z pewnością. Mieliśmy okazję pojeździć dwiema różnymi wersjami doblo, tzn. z przestrzenią bagażową oddzieloną przegrodą od kierowcy i pasażera (wariant dostawczy cargo) oraz kombi, a więc w wersji osobowej. Ten pierwszy to po prostu auto dla firmy, np. dla niewielkiego sklepu. Właściwie po to zostało stworzone, więc w tej roli spisuje się doskonale dzięki łatwemu dostępowi do przestrzeni ładunkowej (boczne drzwi przesuwane po obu stronach i tylne dzielone asymetrycznie). Także
przyznać, że gdy ujrzymy <orig>doblo</>, to czy tego chcemy czy nie, uśmiechamy się. Nie ma w tym złośliwości ani ironii - raczej cieszy nas sympatyczny wygląd auta. Urok własny ten samochodzik ma z pewnością. Mieliśmy okazję pojeździć dwiema różnymi wersjami <orig>doblo</>, tzn. z przestrzenią bagażową oddzieloną przegrodą od kierowcy i pasażera (wariant dostawczy cargo) oraz kombi, a więc w wersji osobowej. Ten pierwszy to po prostu auto dla firmy, np. dla niewielkiego sklepu. Właściwie po to zostało stworzone, więc w tej roli spisuje się doskonale dzięki łatwemu dostępowi do przestrzeni ładunkowej (boczne drzwi przesuwane po obu stronach i tylne dzielone asymetrycznie). Także
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego