mniej, ale bardziej!<br>Odwracasz się i długo, z uśmiechem patrzysz mi w oczy.<br>- Jestem szczęśliwa. Nigdy jeszcze się tak nie czułam. I nie wierzyłam, że kiedykolwiek ośmielę się być z tobą tak blisko...<br>Dla takiego spojrzenia, uśmiechu i takiej bliskości warto przeżyć z tobą choćby jeden dzień - i to będzie warte więcej, niż całe długie, może szlachetne i twórcze życie bez sensu. Bo ty nie dodajesz życiu uroku czy nawet sensu - ty jesteś tym urokiem, sensem, a raczej po prostu samym życiem. Gdy cię nie ma - życie nie istnieje. To znaczy, owszem, są jakieś sytuacje życiopodobne: jem, śpię, pracuję, rozmawiam, nawet