Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
co walczy z wentylatorem, uważa się za Don Kichota. Pewien sodomita podniecał się oglądaniem podręcznika zoologii. Czy należy książkę tę uznać za wydawnictwo spornograficzne? Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
CKM: I nie polemizuje pan z nimi?
SJL: Tylko wtedy można interesować się gównem, gdy jest nawozem.
CKM: No, a wartości prorodzinne?
SJL: Małżeństwo jest instytucją. Więc czy nie za mało pracowników? Powiedz mi z kim sypiasz, powiem ci, o kim śnisz.
CKM: To już jawna agitacja do rozpusty.
SJL: Istnieją ekonomiczne bodźce seksualne. Łatwiej powiedzieć na kogoś "kurwa" niż być nią.
CKM: Ale wokół tyle plugastwa...
SJL: Świat bez psychopatów
co walczy z wentylatorem, uważa się za Don Kichota. Pewien sodomita podniecał się oglądaniem podręcznika zoologii. Czy należy książkę tę uznać za wydawnictwo spornograficzne? Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.<br>CKM: I nie polemizuje pan z nimi?<br>SJL: Tylko wtedy można interesować się gównem, gdy jest nawozem.<br>CKM: No, a wartości prorodzinne?<br>SJL: Małżeństwo jest instytucją. Więc czy nie za mało pracowników? Powiedz mi z kim sypiasz, powiem ci, o kim śnisz.<br>CKM: To już jawna agitacja do rozpusty.<br>SJL: Istnieją ekonomiczne bodźce seksualne. Łatwiej powiedzieć na kogoś "kurwa" niż być nią.<br>CKM: Ale wokół tyle plugastwa...<br>SJL: Świat bez psychopatów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego