Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Pustelniku pojechałem jako wartownik. Wraz ze mną skierowano tam jeszcze jednego żołnierza z jednostki w Bojęcinie - bombardiera Janusza Pawlaka - mówiącego ze wschodnim akcentem żołnierza, którego nazwisko znane było nawet w samym sztabie brygady. Nie kto inny bowiem, jak właśnie ten hardy, pochodzący z Białej Podlaskiej chłopak, miesiąc temu, pełniąc służbę wartowniczą, rzucił na glebę pułkownika Szulima. Po tej szybkiej i zdecydowanej akcji, zamiast spodziewanej nagrody, dostał na własność mieszczący się tuż pod dyżurką oficera posterunek wartowniczy numer jeden. Wpakowano go na najgorsze zmiany i zapisano na służby co dwadzieścia cztery godziny. Wszyscy wiedzieliśmy jak wyjątkowo męczące jest pełnienie wart na tym
Pustelniku pojechałem jako wartownik. Wraz ze mną skierowano tam jeszcze jednego żołnierza z jednostki w Bojęcinie - bombardiera Janusza Pawlaka - mówiącego ze wschodnim akcentem żołnierza, którego nazwisko znane było nawet w samym sztabie brygady. Nie kto inny bowiem, jak właśnie ten hardy, pochodzący z Białej Podlaskiej chłopak, miesiąc temu, pełniąc służbę wartowniczą, rzucił na glebę pułkownika Szulima. Po tej szybkiej i zdecydowanej akcji, zamiast spodziewanej nagrody, dostał na własność mieszczący się tuż pod dyżurką oficera posterunek wartowniczy numer jeden. Wpakowano go na najgorsze zmiany i zapisano na służby co dwadzieścia cztery godziny. Wszyscy wiedzieliśmy jak wyjątkowo męczące jest pełnienie wart na tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego