Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zdumienie wywołało to, że z czasem agenci wędrują na eksponowane stanowiska w biznesie. Nie tylko w Rosji; wszędzie, w każdym kraju. Szkoda bowiem, by marnowały się talenty. Jedna poprawka: w realu, w normalności rzadko zdarza się, by tym samym agentem można było trzy razy zabawić się w prowokację, wykorzystując jego wąsatą buźkę, zawsze zauważaną obecność, prawdziwy bądź udawany pociąg do kieliszka skłaniający do wyznań. Szczerych jak pole, w które wyprowadza się frajerów.

Zastanawiałem się, skąd wzięła się afera tak dziś nagłośniona. Trudno być prorokiem we własnym kraju. Trzeba skorzystać z importu, wtedy idzie łatwiej. Sam zaś pomysł, podstawa scenariusza z gwiazdorską
zdumienie wywołało to, że z czasem agenci wędrują na eksponowane stanowiska w biznesie. Nie tylko w Rosji; wszędzie, w każdym kraju. Szkoda bowiem, by marnowały się talenty. Jedna poprawka: w realu, w normalności rzadko zdarza się, by tym samym agentem można było trzy razy zabawić się w prowokację, wykorzystując jego wąsatą buźkę, zawsze zauważaną obecność, prawdziwy bądź udawany pociąg do kieliszka skłaniający do wyznań. Szczerych jak pole, w które wyprowadza się frajerów.<br><br>Zastanawiałem się, skąd wzięła się afera tak dziś nagłośniona. Trudno być prorokiem we własnym kraju. Trzeba skorzystać z importu, wtedy idzie łatwiej. Sam zaś pomysł, podstawa scenariusza z gwiazdorską
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego