Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
nie miałem świadomości jak to jest ważne. Kościół teraz zajął się tym jako pierwszy.
A dokładniej - to Kościołem się zajęto.
- To prawda, wrzucono nam tę bombę, ale chcemy się z tym zmierzyć.
Czy zdaje sobie ojciec sprawę, że chwilę po otwarciu teczek przez biskupów pojawią się księża, o których bez wątpliwości będzie można powiedzieć, że byli agentami, a oni będą szli w zaparte, będą urządzać jakieś lokalne spektakle.
- Oby tak nie było, ale im nic nie jestem winien. Jestem natomiast dużo winien młodym ludziom, którzy przychodzą do mnie do konfesjonału i oczekują, że Kościół będzie uczciwy, że ja będę uczciwy. Nie
A dokładniej - to Kościołem się zajęto.
- To prawda, wrzucono nam tę bombę, ale chcemy się z tym zmierzyć.
Czy zdaje sobie ojciec sprawę, że chwilę po otwarciu teczek przez biskupów pojawią się księża, o których bez wątpliwości będzie można powiedzieć, że byli agentami, a oni będą szli w zaparte, będą urządzać jakieś lokalne spektakle.
- Oby tak nie było, ale im nic nie jestem winien. Jestem natomiast dużo winien młodym ludziom, którzy przychodzą do mnie do konfesjonału i oczekują, że Kościół będzie uczciwy, że ja będę uczciwy. Nie
nie miałem świadomości jak to jest ważne. Kościół teraz zajął się tym jako pierwszy.</> <br><br><who3>A dokładniej - to Kościołem się zajęto.</> <br><br><who4>- To prawda, wrzucono nam tę bombę, ale chcemy się z tym zmierzyć.</><br><who3>Czy zdaje sobie ojciec sprawę, że chwilę po otwarciu teczek przez biskupów pojawią się księża, o których bez wątpliwości będzie można powiedzieć, że byli agentami, a oni będą szli w zaparte, będą urządzać jakieś lokalne spektakle. </><br><br><who4>- Oby tak nie było, ale im nic nie jestem winien. Jestem natomiast dużo winien młodym ludziom, którzy przychodzą do mnie do konfesjonału i oczekują, że Kościół będzie uczciwy, że ja będę uczciwy. Nie
