z domu wychynę, czasem mi niesporo,<br>bo wnet się tłum gromadzi, krzycząc: Wiwat, Doro!''<br>Ostatnio zaś zjawiły się anonse w prasie,<br>że moja filozofia jest bardzo na czasie.<br>Nic w tym nie ma dziwnego! Choć proste i zgrzebne,<br>są jednak moje rady niezmiernie potrzebne.<br>Jak choćby ta, że gwoździe trzeba wbijać młotkiem,<br>a nie - jak inni sądzą mylnie - wełny motkiem.<br>Albo ta znakomita: kto jedzie do Łodzi,<br>ten niechaj do wagonu, nie do wanny wchodzi!<br>Dzięki mnie nikt nie znajdzie się w takim kłopocie,<br>gdy przestudiuje Traktat o dobrej robocie''.<br>Choć wiwatów mędrcowi skromność słuchać wzbrania,<br>nie dziwią mnie ogólne dowody