Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
pod podcienia... choć miałem takie wrażenie... To coś zaciemniło się nad nami i wpadł na mnie jakiś krępy typ z chamską, złą twarzą. Wymusił pierwszeństwo, ale czułem, że chce jeszcze czegoś więcej niż wymusić pierwszeństwo, chce uderzyć, chce przejść na wskroś przez naszą polską mowę... Przez zdanie o "Chrystusie, którego wbijają na pal..." "GDZIE IDZIEMY?" - pyta Piotr, a ja mu dowodzę, że przecież Chrystusa z powodzeniem mogli wbić na pal, zamiast go ukrzyżować... "No i co z tego" - pyta Piotr. "No - jak by zareagował na taki zmysłowy fakt - nosiciel religijnego mitu..." Czuję, że nie może mi to ujść bezkarnie. Piotr zaczyna
pod podcienia... choć miałem takie wrażenie... To coś zaciemniło się nad nami i wpadł na mnie jakiś krępy typ z chamską, złą twarzą. Wymusił pierwszeństwo, ale czułem, że chce jeszcze czegoś więcej niż wymusić pierwszeństwo, chce uderzyć, chce przejść na wskroś przez naszą polską mowę... Przez zdanie o "Chrystusie, którego wbijają na pal..." "GDZIE IDZIEMY?" - pyta Piotr, a ja mu dowodzę, że przecież Chrystusa z powodzeniem mogli wbić na pal, zamiast go ukrzyżować... "No i co z tego" - pyta Piotr. "No - jak by zareagował na taki zmysłowy fakt - nosiciel religijnego mitu..." Czuję, że nie może mi to ujść bezkarnie. Piotr zaczyna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego