zwykły książę-kelner.<br> MISTRZ<br> siadając przy nim<br>Więcej kawy, księżno! Całą maszynkę najlepiej. Noc jest długa - nie wiadomo w ogóle, czy się skończy.<br> Niebieskawy pobrzask daje się odczuć na sali mimo braku okien, a światła powoli gasną<br>Chcesz, królu, programowo dokonać czegoś wbrew nam samym, naszym sztucznym jaźniom i nawet wbrew naszej intuicji chwili. Oto córkę twą, a moją narzeczoną oddałem fagasowi w kawiarni. Tam zbydlęcone masy burzą się jak olbrzymia kałuża. Możemy na nią wypłynąć lub bawić się u brzegu jak dzieci, puszczając małe okręciki. Ale wprzód, za życia twego jeszcze, rozegramy państwo między nas.<br> FIZDEJKO<br>Bój się Boga, w