ten nasz czołgista, ten się nacierpiał, szkoda gadać...<br>Wtenczas orla głowa wykonała gwałtowny ruch, jak uderzenie dziobem, i zaskrzeczała z irytacji: - Czołgista!, akurat!<br>Taki sam z niego czołgista, jak z pana cichociemny!<br>A może pan jest cichociemny w rzeczy samej, co? - spytał z przekąsem.<br>- Za młody byłem...<br>I myślę, że wcale nie taki odważny.<br>- No, dobrze, że się pan uczciwie przyznaje...<br>Wie pan, skąd on ma te blizny?<br>Ten cały Felek?<br>Sam pociął się żyletką.<br>Nie zauważył pan, jak równo one biegną, te cięcia, jedno pod drugim?...<br>0, tak: ciach, ciach, ciach i ciach...<br>To zwykły knajak.<br>Oni chętnie takie rzeczy robią