skutecznie. Greczynki popełniały wręcz szkolne błędy.<br>Setny punkt gdynianki zdobyły już w trzydziestej minucie po koszu Vedrany Grgin. Dlatego trener Polpharmy Tomasz Herkt bardzo szybko wpuścił na parkiet dublerki, traktując ten mecz pucharowy jako rodzaj ostrego treningu.<br>- Cieszę się, że moje podopieczne zagrały serio od początku do końca. Dzisiejsze zwycięstwo wcale nie świadczy o tym, że czeka nas łatwy mecz w Atenach. Do Gdyni nie przyjechały podstawowe zawodniczki Sportingu i dopiero tam na miejscu przekonamy się, jaka jest rzeczywista klasa rywalek - powiedział trener gdynianek.<br>- Ciężko mi skomentować mecz, w którym drużyna juniorek grała przeciwko jednej z najlepszych drużyn Europy. Nastawiamy się na