brak ogłady, nieskładna i niespójna mowa, niemal całkowity brak wykształcenia, marna znajomość nawet powszechnego w Afganistanie języka perskiego - miało się wrażenie, że sam sobie zadaje pytanie, w jaki sposób Omar został nagle wyniesiony na najwyższy urząd. <br><br>Sajjed Abdullah Nuri, przywódca mudżahedinów z sąsiedniego Tadżykistanu, trafił przed oblicze afgańskiego emira, choć wcale nie zabiegał o widzenie. Wraz z grupą parlamentariuszy wracał do Taloghanu z irańskiego Meszhedu, gdzie spotkali się na rozmowach z wysłannikami rządu tadżyckiego, którego nie uznawali i przeciwko któremu prowadzili wojnę. Pobici i wypędzeni z kraju znaleźli schronienie i opiekę u swoich rodaków, afgańskich Tadżyków, zamieszkujących doliny Hindukuszu. <br>Niegdyś tadżyccy