Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
W białym świetle
spływającym zewsząd jej szafirowe oczy stały się
jasne jak prześwietlone słońcem niebo. Ich kolor zdawał
się promieniować zabarwiając wszystko dokoła.

- Bałam się tu przyjść - przemówiła
Zoa.

- Nic ci nie zrobią - powiedział Awaru.

- Nie - odparła - nie tego! Bałam się,
że znowu mnie posądzisz o coś nieprawdziwego. Ja - mówiła - wcale
cię nie śledziłam, chciałam...

- Wiedziałaś, kim jestem? - zapytał
Awaru.

- Tak - odparła cicho, opuściła
powieki, a po chwili, spoglądając z obawą, spytała: - Gniewasz
się?

- Nie - odparł. - Nie gniewam się już
na nic ani na nikogo. Nie mam na to czasu. Od jak dawna wiedziałaś?

- Od pierwszej chwili, kiedy cię zobaczyłam
leżącego
W białym świetle <br>spływającym zewsząd jej szafirowe oczy stały się <br>jasne jak prześwietlone słońcem niebo. Ich kolor zdawał <br>się promieniować zabarwiając wszystko dokoła.<br><br>- Bałam się tu przyjść - przemówiła <br>Zoa.<br><br>- Nic ci nie zrobią - powiedział Awaru.<br><br>- Nie - odparła - nie tego! Bałam się, <br>że znowu mnie posądzisz o coś nieprawdziwego. Ja - mówiła - wcale <br>cię nie śledziłam, chciałam...<br><br> - Wiedziałaś, kim jestem? - zapytał <br>Awaru.<br><br> - Tak - odparła cicho, opuściła <br>powieki, a po chwili, spoglądając z obawą, spytała: - Gniewasz <br>się?<br><br>- Nie - odparł. - Nie gniewam się już <br>na nic ani na nikogo. Nie mam na to czasu. Od jak dawna wiedziałaś?<br><br> - Od pierwszej chwili, kiedy cię zobaczyłam <br>leżącego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego