Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
kolegów z biura, jak przed
wojną, pamiętasz? Zmienimy mieszkanie. Nie będziesz przecież zapraszał
tu, do tej sutereny. Tu bym się chyba ze wstydu spaliła, gdyby nawet
ktoś niechcący przyszedł ci życzenia złożyć. Albo może to, o,
posłuchaj. Też musi być dobre.
A już zwłaszcza nie dawała mu spokoju tymi przepisami, wciągając go,
niczym on mnie w opowieści o bitwach, w te wszystkie ciasta, zupy,
mięsa na zimno, na gorąco, drób, ryby, grzyby, pieczenie, desery, gdy
gołym okiem było widać, że z jego zdrowiem jest z dnia na dzień coraz
gorzej. Bo nieraz tylko wstał, umył się, ogolił, ubrał, zjadł coś na
kolegów z biura, jak przed<br>wojną, pamiętasz? Zmienimy mieszkanie. Nie będziesz przecież zapraszał<br>tu, do tej sutereny. Tu bym się chyba ze wstydu spaliła, gdyby nawet<br>ktoś niechcący przyszedł ci życzenia złożyć. Albo może to, o,<br>posłuchaj. Też musi być dobre.<br> A już zwłaszcza nie dawała mu spokoju tymi przepisami, wciągając go,<br>niczym on mnie w opowieści o bitwach, w te wszystkie ciasta, zupy,<br>mięsa na zimno, na gorąco, drób, ryby, grzyby, pieczenie, desery, gdy<br>gołym okiem było widać, że z jego zdrowiem jest z dnia na dzień coraz<br>gorzej. Bo nieraz tylko wstał, umył się, ogolił, ubrał, zjadł coś na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego