każdym wycieczkowym autokarze, jaki udało się zatrzymać, siedziało z tyłu ostro zawiane towarzystwo, rycząc pieśni masowe albo opowiadając sprośne kawały. Tylko raz było inaczej, bo autokar był pełen góralek jadących na pielgrzymkę i śpiewających bez przerwy nabożne pieśni.</><br><who2>Włodek: Do wycieczek dorzuć jeszcze wyjazdy do sanatorium, na delegacje i na wczasy.</><br><who1>Monika: Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja, którą zwyczaj nakazuje podlać alkoholem - kiedy trzeba coś naprawić, wyremontować, zainstalować i wzywa się fachowców. Z góry wiadomo, że trzeba im postawić butelkę.</><br><who3>Anka: Jeden z moich przyjaciół jest monterem urządzeń gazowych. Opowiada, że kiedy chodzi po mieszkaniach, co drugi klient po skończonej