Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Jakiś skurcz bólu wykrzywił mu twarz.
- Grecja... Ateny... znasz?
- Tak.
- Mów...
Kalias zmieszał się i zawahał. Nie wiedział, od czego zacząć. Akropolis. Tak. To słowo najbardziej zrozumiałe dla każdego Greka. Święte Akropolis z cudami rzeźb i marmurów, z posągami bogów i bogiń. Ze wspaniałym Zeusem. Akropolis, u którego podnóża od wczesnej wiosny słały się różnobarwne dywany kwiatów... i ptaki śpiewały w stuletnich oliwkach. Tęsknota dodała skrzydeł poezji słowom Kaliasa. Mówił o świętym wzgórzu jak o bajce, która jest gdzieś za morzami - niedosiężna, a upragniona. Chory przymknął oczy. Uspokoił się, rysy twarzy ułożyły się w łagodne, niemal piękne linie. Pierś podniosła się
Jakiś skurcz bólu wykrzywił mu twarz.<br>- Grecja... Ateny... znasz?<br>- Tak.<br>- Mów...<br>Kalias zmieszał się i zawahał. Nie wiedział, od czego zacząć. Akropolis. Tak. To słowo najbardziej zrozumiałe dla każdego Greka. Święte Akropolis z cudami rzeźb i marmurów, z posągami bogów i bogiń. Ze wspaniałym Zeusem. Akropolis, u którego podnóża od wczesnej wiosny słały się różnobarwne dywany kwiatów... i ptaki śpiewały w stuletnich oliwkach. Tęsknota dodała skrzydeł poezji słowom Kaliasa. Mówił o świętym wzgórzu jak o bajce, która jest gdzieś za morzami - niedosiężna, a upragniona. Chory przymknął oczy. Uspokoił się, rysy twarzy ułożyły się w łagodne, niemal piękne linie. Pierś podniosła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego