z wyjątkiem koni, które bez przerwy stoją dęba. <br>W krótkich chwilach przerw mieszkańcy rzucają wszystko i zasypiają nad swymi zajęciami, skutkiem czego wybuchło już kilka pożarów, jedno dziecko wyleciało przez okno, a w pewnym mieszkaniu woda z odkręcanego kranu zalała dwa pokoje z kuchnią i wygodami. <br>W niedzielę już od wczesnych godzin popołudniowych spotkać można na ulicach karetki pogotowia, wożące zaatakowanych nerwowo mieszkańców. <br>Poufne wieści głoszą, że przewidziana jest masowa akcja przesiedleńcza do innych dzielnic, zorganizowana pod hasłem: "Byle dalej!". <br>Niestety ciągle jeszcze niektóre obszary Wielkiej Warszawy: Śródmieście, Międzylesie, Mariensztat i inne, jęczą pod jarzmem czarnych skrzynek megafonów, zawieszonych na słupach. <br>Toteż