Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
zdążył wytresować?
- Wtedy, gdy niby bolała go głowa - parsknęła Marina. - Potem wypłaszczyło go i bestia urwała się ze smyczy, zresztą zniknęła przecież sama smycz. Pewnie nie tak to zaplanował. Może chciał nas szantażować. Dziwne, że w pana czegoś nie wycelował. Chyba nie starczyło mu już czasu.
- Nie powinna się pani wdawać z nim wtedy w kłótnię. W ogóle... Dzień po dniu, długie rozmowy, pani twarz na ekranie... Miał wszystkie dane po temu, by zaprogramować na panią tę monadę, nawet z siebie samego. Z piątką będę już rozmawiał tylko ja.
- Tym bardziej się pan podłoży. Skoro czwarty na to wpadł, piąty wpadnie
zdążył wytresować?<br>- Wtedy, gdy niby bolała go głowa - parsknęła Marina. - Potem wypłaszczyło go i bestia urwała się ze smyczy, zresztą zniknęła przecież sama smycz. Pewnie nie tak to zaplanował. Może chciał nas szantażować. Dziwne, że w pana czegoś nie wycelował. Chyba nie starczyło mu już czasu.<br>- Nie powinna się pani wdawać z nim wtedy w kłótnię. W ogóle... Dzień po dniu, długie rozmowy, pani twarz na ekranie... Miał wszystkie dane po temu, by zaprogramować na panią tę monadę, nawet z siebie samego. Z piątką będę już rozmawiał tylko ja.<br>- Tym bardziej się pan podłoży. Skoro czwarty na to wpadł, piąty wpadnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego