na świat, gdy moje rodzeństwo było już dorosłe. To, że moja dzieciństwo było cudowne, że wspominam je z rozrzewnieniem, zawdzięczam własnej matce.<br> Red.: - Chciałaby wrócić do poglądu, który przed chwilą wyraził pan doktor, tego mianowicie, że instynktu macierzyńskiego nie da się oszukać. Może to naiwne pytanie, ale czy natura wyposażyła weń każdą kobietę?<br> L.M.: - Myślę, że tak. To jest bardzo proste, tak jak w ogóle życie na tej planecie było kiedyś proste.<br> A.P.: - To psycholodzy i psychiatrzy pokomplikowali naszą egzystencję!<br> Red.: - Skoro tak jest, jak mówi pan doktor, to skąd się biorą matki kukułki, porzucające swoje dzieci tuż po