Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Obydwoje z Thorkildem uwielbialiśmy się nad życie, przy czym moje uczucia do niego były w pełni uzasadnione, a jego do mnie nie, moim zniknięciem był bardzo przejęty, wobec czego teraz okrzyk Alicji oderwał go od telewizora. Oboje popędzili do wyjścia i w furtce natknęli się na wchodzącego pana inspektora Jensena we własnej osobie.
- Co się stało? - spytała Alicja, natychmiast zaniepokojona.
- Bardzo przepraszam, że tak późno - odparł pan Jensen łagodnie. - Ale sprawa jest pilna, a nie chciałem pani fatygować. Pani przyjaciółka znów zniknęła.
- W nałóg jej weszło! - wykrzyknęła Alicja ze zgrozą i zaprosiła pana Jensena do pokoju.
Spokojnie, bez emocji, duńską metodą, pan Jensen
Obydwoje z Thorkildem uwielbialiśmy się nad życie, przy czym moje uczucia do niego były w pełni uzasadnione, a jego do mnie nie, moim zniknięciem był bardzo przejęty, wobec czego teraz okrzyk Alicji oderwał go od telewizora. Oboje popędzili do wyjścia i w furtce natknęli się na wchodzącego pana inspektora Jensena we własnej osobie.<br>- Co się stało? - spytała Alicja, natychmiast zaniepokojona.<br>- Bardzo przepraszam, że tak późno - odparł pan Jensen łagodnie. - Ale sprawa jest pilna, a nie chciałem pani fatygować. Pani przyjaciółka znów zniknęła.<br>- W nałóg jej weszło! - wykrzyknęła Alicja ze zgrozą i zaprosiła pana Jensena do pokoju.<br>Spokojnie, bez emocji, duńską metodą, pan Jensen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego