Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
ale ten kamień...
- Właśnie ten kamień stał się jedną z przyczyn mego zgorzknienia - powiedział młody olbrzym, a twarz jego w tej chwili miała wyraz pogodny i bardzo najedzony.
I opowiedział w nadspodziewanie zwięzłych słowach (widocznie w owej chwili wziął w nim górę dyskobol nad poetą), że miał przyjaciela, pomocnika kowala we wsi, który chciał mu zabrać przycisk. Naturalnie jednak nie dał mu go. Ale gdy nazajutrz wrócił z gminy, kamienia nie znalazł w pokoju. Ukradziono mu go! Zupełnie nie wiadomo kto!
- No to już wszystko przepadło! - syknął z gniewem Hubert, a Gabi zacięła usta.
- Żebyż to było nie wiadomo! - zaprzeczył sobie na
ale ten kamień... <br>- Właśnie ten kamień stał się jedną z przyczyn mego zgorzknienia - powiedział młody olbrzym, a twarz jego w tej chwili miała wyraz pogodny i bardzo najedzony. <br>I opowiedział w nadspodziewanie zwięzłych słowach (widocznie w owej chwili wziął w nim górę dyskobol nad poetą), że miał przyjaciela, pomocnika kowala we wsi, który chciał mu zabrać przycisk. Naturalnie jednak nie dał mu go. Ale gdy nazajutrz wrócił z gminy, kamienia nie znalazł w pokoju. Ukradziono mu go! Zupełnie nie wiadomo kto! <br>- No to już wszystko przepadło! - syknął z gniewem Hubert, a Gabi zacięła usta. <br>- Żebyż to było nie wiadomo! - zaprzeczył sobie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego