nie mogąc się odnaleźć. Któregoś dnia Dymny obudził się z odrętwienia. Postanowił, że odbudują swój strych jeszcze lepiej. Przystąpił do działania: projektował, mierzył, wymyślał, kupował i znosił tam materiały budowlane.<br> Wydawało się, że znów zaświeciło słońce. Ona dostała dwie duże role w filmie - pierwszą, w prestiżowej międzynarodowej obsadzie, u świetnego węgierskiego reżysera Miklósa Jancsó, drugą w filmie i serialu Jerzego Hoffmana - Do krwi ostatniej. To oznaczało, że będą mieli za co swoje marzenia urzeczywistnić. Wynajęli specjalistów, w dawnym mieszkaniu wstawili szyby, podłączyli ogrzewanie. Dymny wszystkiego pilnował. Kto chciał go tam odwiedzić, musiał wnieść na górę co najmniej pięć cegieł. Po paru