Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 28/03
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
pani Alina. Przymilna kuleczka - jak o Puni mówią jej właściciele - trafiła do domu państwa Fabiszewskich przed laty, tuż przed Bożym Narodzeniem. Jej mama była jamniczką, a tata... pozostaje nieznany. - Sama nas wybrała - wspomina pani Alina. - Wychodziła z kartonu i siadała przy naszych nogach, gdy odwiedzaliśmy kuzyna. Pokochaliśmy ją od pierwszego wejrzenia. A teraz... jej dyplom chyba oprawimy w szkło i na pewno zawiśnie na honorowym miejscu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Miss "składak" nie śpi sama. Noce spędza z Karolem lub Weroniką, czyli dziećmi państwa Fabiszewskich. I zanim zadzwoni budzik, radośnie machając ogonem alarmuje je, by się nie spóźniły do szkoły. Drugie
pani Alina. Przymilna kuleczka - jak o Puni mówią jej właściciele - trafiła do domu państwa Fabiszewskich przed laty, tuż przed Bożym Narodzeniem. Jej mama była jamniczką, a tata... pozostaje nieznany. <q>- Sama nas wybrała</> - wspomina pani Alina. <q>- Wychodziła z kartonu i siadała przy naszych nogach, gdy odwiedzaliśmy kuzyna. Pokochaliśmy ją od pierwszego wejrzenia. A teraz... jej dyplom chyba oprawimy w szkło i na pewno zawiśnie na honorowym miejscu.</> Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Miss "składak" nie śpi sama. Noce spędza z Karolem lub Weroniką, czyli dziećmi państwa Fabiszewskich. I zanim zadzwoni budzik, radośnie machając ogonem alarmuje je, by się nie spóźniły do szkoły. Drugie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego