cztery...</><br><who1>Nie, na pięć to bym się źle czuła.</><br><who2> No. Pójdę do babci, zadzwonię do <vocal desc="yyy"> Piotrka, zapytam się o <orig reg="tę">tą</> wędlinę. Muszę zadzwonić do cioci Hani i muszę zadzwonić do tej pani, co ma uszyć cioci garsonkę.</><br><who1>Cioci Hani, czy cioci Wandzi musi uszyć?</><br><who2> Cioci Hani, bo ciocia Hania ma wesele ta z <name type ="place"> Pruszkowa </name>.</><br><who1>Ale poczekaj, co ona chce mieć taką samą jak ty miałaś?</><br><who2> Taką samą, z tym że wiadomo, że no większe rozmiary.<pause> Większe...</><br><who1>Ale to też coś nie wiem... Ładne <gap> ale to jakoś tak nie bardzo świadczy, moim zdaniem, o cioci.</><br><who2> Nie, ale ona idzie w inne miejsce