Typ tekstu: Książka
Autor: Mularczyk Andrzej
Tytuł: Sami swoi
Rok: 1997
przejdziemy, ani ich noga tu postać
nie ma prawa!
Kazał Jadźce suknię zdjąć i już zamierzał ją porwać na strzępy, kiedy
Aniela wyrwała mu ją w ostatniej chwili z rąk.
- Władyś, taż przecie przyjdzie kiedyś czas, żeb' zamiast pogrzebów
wesele urządzać.
- Dla mnie stypa u Pawlaków by starczyła za największe wesele.
15

Ogień to żywioł, który niesie zniszczenie. Ale może też być
ocaleniem.


Kiedy nie masz już z kim w życiu zatańczyć, wtedy zjawia się śmierć -
jak powiadają. A powiadają też, że śmierć wszystkich godzi.
Babcia Leonia tuż po świętach Bożego Narodzenia zwlokła się z pieca,
zajrzała do komory, a widząc
przejdziemy, ani ich noga tu postać<br>nie ma prawa!<br> Kazał Jadźce suknię zdjąć i już zamierzał ją porwać na strzępy, kiedy<br>Aniela wyrwała mu ją w ostatniej chwili z rąk.<br> - Władyś, taż przecie przyjdzie kiedyś czas, &lt;orig&gt;żeb'&lt;/&gt; zamiast pogrzebów<br>wesele urządzać.<br> - Dla mnie stypa u Pawlaków by starczyła za największe wesele.<br>15<br><br> Ogień to żywioł, który niesie zniszczenie. Ale może też być<br>ocaleniem.<br>&lt;gap&gt;<br><br> Kiedy nie masz już z kim w życiu zatańczyć, wtedy zjawia się śmierć -<br>jak powiadają. A powiadają też, że śmierć wszystkich godzi.<br> Babcia Leonia tuż po świętach Bożego Narodzenia zwlokła się z pieca,<br>zajrzała do komory, a widząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego