Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o paleniu,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
weźmiesz sobie w torbę. Bo sukienkę możesz sobie tak założyć, bo ona jest taka uniwersalna i na nią jakiś żakiecik, czy jakiś płaszczyk cienki.
Yhy.
No. Żeby już tak się całkiem nie przebierać.
Mówię ci, Jola, że muszę z tymi papierosami skończyć i tak sobie mówię cały czas, że po weselu chyba chyba chyba rzucę. Chyba rzucę, bo mnie się zdaje, że ten wirusek co ja złapałam tutaj na drogi oddechowe, to jest pogłębiony przez palenie tytoniu. Ale
Wiesz, Dorotka, być może, że ja też coś takiego mam, bo ja tak niby, wiesz, cały czas mam chrypkę.
Tak.
W nocy to
weźmiesz sobie w torbę. &lt;pause&gt; Bo sukienkę możesz sobie tak założyć, bo ona jest taka uniwersalna i na nią jakiś żakiecik, czy jakiś płaszczyk cienki. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Yhy. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; No. &lt;gap&gt; Żeby już tak się całkiem nie przebierać. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Mówię ci, Jola, że muszę z tymi papierosami skończyć i tak sobie mówię cały czas, że po weselu chyba chyba chyba rzucę. Chyba rzucę, bo mnie się zdaje, że ten wirusek co ja złapałam tutaj na drogi oddechowe, to jest &lt;vocal desc="yyy"&gt; pogłębiony przez palenie tytoniu. &lt;gap&gt; Ale &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Wiesz, Dorotka, być może, że ja też coś takiego mam, bo ja tak niby, wiesz, cały czas mam chrypkę. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Tak. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; W nocy to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego