Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pieniądze były przeznaznaczone na wypłaty rent i emerytur. Po kilku sekundach bandyci uciekli w kierunku Hali Banacha i tam ślad po nich zaginął. Niestety policji nie udało się namierzyć bandytów. Mundurowi postanowili, więc skorzystać z pomocy Rebiksa - psa policyjnego. Pies zawiódł, a policjanci będą mieć bardzo trudne zadanie, o nie wiadomo jak wyglądają przestępcy. Andrzej K. oślepiony gazem nie był w stanie ich opisać.
PB

Głazy lekarstwem na słoniowe żarty
Ładniejszy, ale i bezpieczniejszy. Taki od wczoraj jest basen na zewnętrznym wybiegu Lotka i Leona. Wokół słoniowej wanny pojawiło się kilkanaście głazów. A wszystko po to, żeby jeden słoń nie mógł
pieniądze były &lt;orig reg="przeznaczone"&gt;przeznaznaczone&lt;/&gt; na wypłaty rent i emerytur. Po kilku sekundach bandyci uciekli w kierunku Hali Banacha i tam ślad po nich zaginął. Niestety policji nie udało się namierzyć bandytów. Mundurowi postanowili, więc skorzystać z pomocy Rebiksa - psa policyjnego. Pies zawiódł, a policjanci będą mieć bardzo trudne zadanie, o nie wiadomo jak wyglądają przestępcy. Andrzej K. oślepiony gazem nie był w stanie ich opisać. <br>&lt;au&gt;PB&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Głazy lekarstwem na słoniowe żarty&lt;/&gt;<br>Ładniejszy, ale i bezpieczniejszy. Taki od wczoraj jest basen na zewnętrznym wybiegu Lotka i Leona. Wokół słoniowej wanny pojawiło się kilkanaście głazów. A wszystko po to, żeby jeden słoń nie mógł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego