wędruje ku ścianie w kierunku Lenina z miotłą, obok którego wisi hasło: "Kto chce wolności, musi walczyć przeciwko wojnie".<br><br>Czy to nie przewrotne? Dla Kirstin nie. Dla niej najważniejszy jest pokój i o niego będzie walczyć, jak umie. Pamięta, jak do szkoły w małym miasteczku pod Dortmundem, gdzie mieszkała, przyszła wiadomość, że Amerykanie weszli do Wietnamu. W klasie krzyk, dzieci bały się, że bomby zaczną dziurawić sufit. Wietnam był wprawdzie daleko, ale "Amis" ze swoimi bazami tuż za miedzą. Już wtedy mówiło się, że sowieckim psom trzeba obciąć łby. A przecież Rosjanie też byli za miedzą. I dlatego między innymi Kirstin