Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
do mnie znajomy uśmiechając się głupkowato i poklepując protekcjonalnie po ramieniu. Tutaj wszyscy są dla siebie niezwykle protekcjonalni. W sobotę robimy imprezę, mówi Runio, gdy wreszcie za trzecim razem udaje mu się do mnie dodzwonić. Ta kurwa, twoja automatyczna sekretarka, mówi. Tyle razy wszystkim powtarzam, żebyście zostawiali mi na niej wiadomości, przecież mogłem tylko na chwilę wyjść do sklepu albo z psem na spacer, zaznaczam, choć często słyszę perłowe chichoty telefonu, gdy leżę w wannie gapiąc się tępo w zaparowane lustro, ale na Boga, nie będę mokry i nagi wyskakiwał z wanny, żeby usłyszeć - no i co tam u ciebie, jakby
do mnie znajomy uśmiechając się głupkowato i poklepując protekcjonalnie po ramieniu. Tutaj wszyscy są dla siebie niezwykle protekcjonalni. W sobotę robimy imprezę, mówi Runio, gdy wreszcie za trzecim razem udaje mu się do mnie dodzwonić. Ta kurwa, twoja automatyczna sekretarka, mówi. Tyle razy wszystkim powtarzam, żebyście zostawiali mi na niej wiadomości, przecież mogłem tylko na chwilę wyjść do sklepu albo z psem na spacer, zaznaczam, choć często słyszę perłowe chichoty telefonu, gdy leżę w wannie gapiąc się tępo w zaparowane lustro, ale na Boga, nie będę mokry i nagi wyskakiwał z wanny, żeby usłyszeć - no i co tam u ciebie, jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego