Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mówi o sposobie myślenia Zaraski. Nie dopuszczał myśli, że ktoś może być od niego lepszy. Nie wyobrażał sobie, że Amerykanie, zobaczywszy centrum biznesu w Kielcach, jakie on zbudował, mogą pomyśleć o innej niż Exbud lokacie swoich kapitałów. I widocznie nadal wierzy, że w kapitalizmie kapitał nie jest najważniejszy, liczy się wiarygodność firmy, czyli jej szefa.
Dzisiaj, kiedy przychodzi mu żegnać się z fotelem prezesa zarządu i zadowolić prestiżową, ale mniej aktywną funkcją szefa rady nadzorczej, Zaraska twierdzi, że już od dwóch lat wypatrywał, komu spośród licznych zagranicznych pretendentów powierzyć swoje ukochane dziecko. Dwa lata temu mówił i myślał jednak inaczej. Domagał
mówi o sposobie myślenia Zaraski. Nie dopuszczał myśli, że ktoś może być od niego lepszy. Nie wyobrażał sobie, że Amerykanie, zobaczywszy centrum biznesu w Kielcach, jakie on zbudował, mogą pomyśleć o innej niż Exbud lokacie swoich kapitałów. I widocznie nadal wierzy, że w kapitalizmie kapitał nie jest najważniejszy, liczy się wiarygodność firmy, czyli jej szefa.<br>Dzisiaj, kiedy przychodzi mu żegnać się z fotelem prezesa zarządu i zadowolić prestiżową, ale mniej aktywną funkcją szefa rady nadzorczej, Zaraska twierdzi, że już od dwóch lat wypatrywał, komu spośród licznych zagranicznych pretendentów powierzyć swoje ukochane dziecko. Dwa lata temu mówił i myślał jednak inaczej. Domagał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego